www.riddle.bee.pl
gra RPG, Harry Pottr, Siostry Riddle, Voldemort, Slytherin, Ślizgoni,
Obecny czas to Sob 3:09, 04 Maj 2024

Prawdziwa historia Harrego Pottera tom I
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 28, 29, 30  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.riddle.bee.pl Strona Główna -> Gra
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
prof. Snaper
Uczeń Magiczny



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Pią 17:25, 05 Sty 2007    Temat postu:

Eee... Chrrr... Auu moja głowa... Co za kac... o ludu... Co robi przede mną Snapi ?
W jednej chwili wszystko sobie przypomniałem i ocknąłem się z dziwnego transu. Zobaczyłem na sobie jakieś żygi i w tym momencie mój brat mnie wyział... Wyjąłem różdżkę i zacząłem machać zaklęciami czyszczącymi, odświerzającymi oddech po paskudztwie Paula, używając zaklęcia teleportujacego Snape'a do jego pokoju i na końcu...:
- ACCIO Paul i jego smokowaty kumpel !!!!!!!!!!!!!
Wnet przylecieli na srodek mojego pokoju...
- Qui Habitat!! - wyknąłem i oboje zostali uwięzieni w magicznych więzach... Zaraz sobie z nimi pogadam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Qnio
durny farbowany nazista?



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Pią 19:33, 05 Sty 2007    Temat postu:

O zez w morde...ledwo sciagnalem Pyske na ziemie, nawet nie zdazylem wziasc jej jak nalezy w ramiona, gdy nagle poczulem ze cos mnie ciagnie...Po chwili znalazlem sie w opuszczonym przed chwila gabinecie Snapera, przed wscieklym lysolem razem z Hzzarem...Machnal rozdzka i spowil nas jakimis swiecacymi linami...

-O karwia, niedobrze - zaczalem sie szamotac, napinajac miesnie i probujac zerwac zaklecie...nielatwo...im bardziej sie szarpalem, tym ciasniej zaciskaly sie wiezy...

Snaper ze zlosliwym usmieszkiem obserwowal moje poczynania...

Nagle...TRRACH! Zaciskajace sie liny zmiazdzyly ktoras z butelek, ktore mialem pokitrane po kieszeniach...Sadzac po zapachu, chyba... Della muddo etalt oobu wio, degno mo aut noir catte, a po naszemu bimber pedzony ze starych butow gnoma i moczu czarnego kota...czestowalem tym kiedys Igora, przepalilo mu jezyk i gardlo, leczyli go miesiacami...

Mocny alkohol spelnil swe zadanie - przepalil magiczne wiezy, tryskajac szerokim strumieniem na Hzzar'a ( u niego tez poszly) i sora, nadtapiajac mu jego piekne firmowe, tfu, podrabiane okularki...

-Wynosimy sie smok! - Rzucilem w biegu, po czym postawilem butelke wodki na stoliku w ramach lapowki i obaj zniknelismy daleko w szkolnych korytarzach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
prof. Snaper
Uczeń Magiczny



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Pią 20:51, 05 Sty 2007    Temat postu:

- Łooohohoooo moje okularki!! Oj chłopcy chłopcy... Benealokus Matrix... - stopione okulary powróciły do swoich normalnych kształtów a'la Neo i znów zaświeciły tym wspaniałym blaskiem. A chłopcy o czymś nie pomyśleli... - Accio tych dwoje... - i znów znaleźli się na środku mojego pokoju - Superos Kielbasso!! - tym razem wokół dwóch przyjaciół owinęło się magiczne pęto kiełbasy swojskiej... Spoglądali na nie ze smakiem, ale niestety nie mogli go spożyć... Dlaczego? Ano dlatego, że to magiczne pęto!! Ale mniejsza z tym...
- Kochani uczniowie... - zacząłem. - Nie wiem o co chodzi i czemu poczyniliscie tak, jak poczyniliście... Widocznie wam się nudzi... Proponuję więc mały szlabanik jutro wieczorkiem po wszystkich waszych lekcjach. To co będziecie robić powiem wam dopiero na miejscu... A... i Slytherin traci przez was 100 punktów !! - spojrzeli na mnie z wściekłymi wyrazami twarzy. - Może to spowoduje w was zmianę i nie będziecie tak bezczelnie wkradać się do mojego pokoju... zwłaszcza, że wystarczyło poprosić... ale nie! musieliście kopać w drzwi, dać mi łapówkę i jeszcze powalić mnie na ziemię !!!!! No to jesteśmy umówieni... Kielbasso reallio... - magiczne pęta zamieniły się w prawdziwą, pyszną swojską kiełbaskę. - Możecie zatrzymać... Taki symbol pokoju między nami... A... i 50 punktów dla ciebie yyy...
- Hzzar sorze !
- A, tak Hzzarze, za popisowy pokaz kultury, którą okazałeś pukając do drzwi. No i dla ciebie Paul za zręczne obezwładnienie nauczyciela. A teraz spadówa z pokoju bo spać mi się chce... I pamiętać o szlabanie !! - krzyknąłem i opóścili pokój bez słowa...[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Qnio
durny farbowany nazista?



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Pią 21:28, 05 Sty 2007    Temat postu:

-Cham walony, a ja tyz durny, moglem mu schowac rozdzke...
Hzzar nic nie mowil, czyzby szlaban go zgasil? Eee, on nie wyglada na takiego co dalby sie tak latwo w konia zrobic...To chyba to zachowanie sora, -100 pkt i +100 od razu...

I wszystko byloby w porzadku, w koncu o szlabanach sie nie pamietam, gdyby nie jeden drobny szczegol...A raczej dwa, wcale nie takie drobne, wsciekle podrygujace przed stojaca na schodach Pyska...Czemu ona sie znowu wsciekla?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Amy Zhaotrise Riddle
Mala Lady Punk



Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 757
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dark side of world


PostWysłany: Pią 22:03, 05 Sty 2007    Temat postu:

szłam sobie korytarzem
"nikto o mnie nie pamięta... nawet moja siostra mnie opóściła... i moja kochana sorka od sexu... i moi kochani koledzy... i gumochłon... chlip..chlip..."
poszłam dale Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Ashitaka
Czarodziej / wnica



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Sob 1:31, 06 Sty 2007    Temat postu:

Spojrzalem w miejsce gdzie wczesniej byl Paul po czym spojrzalem jeszcze raz na Snapa, a on na mnie. Lekko mi opadla szczenka.
- Ty tam, czemu sie chowasz - chodz tu!
Podszedlem lekko wstrzasniety zastanawiajac sie ktoredy mozna uciec
- Co Ty tutaj robisz i czemu sie chowasz? Nie wazne - 15pkt dla Slytherinu, za to ze ... hmm.... za to ze udalo Ci sie pokonac profesora Snapera. A teraz idz stad do dormitorium i zabierz ze soba Pyske i Paula, bo bede musial odebrac te pkt co wam dalem, a nie lubie tego robic - w koncu mamy zdobyc puchar, no nie?

Wyszedlem wiec szybko zatrzymujac sie przy cesarskim potomku, opserwujac jak zarzuca sieci ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Pyśka
Wampirek :)=



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Sob 12:24, 06 Sty 2007    Temat postu:

- Dziękuje - fuknelam na niego ze zloscia, przypominajac sobie jak przed 20 minutami, z niemalej wysokosci upadlam na krzyz, przez niedopracowany plan ratunku, niezle sie potluklam.. po chwili podszedl do nas "smokowaty"
- Mam was zabrać do dorminatorium.
- Nigdzie nie ide!
Jednak piersiowka Paula mnie przekonala, do powrotu do dormitorium, po drodze zgarnelismy takze Amelie, ktora przybita gwozdziem do sciany, majaczyla jakies bzdury "nikto o mnie nie pamięta... nawet moja siostra mnie opóściła... i moja kochana sorka od sexu... i moi kochani koledzy... i gumochłon... chlip..chlip..."
Ciężko było ją odgwoździć, ale jakos chlopakom sie udalo, nie bez krzykow Amy "AAAAA! To boli! Puszczaj!" no ale w koncu doszlismy do Pokoju wspolnego slizgonow . "Kurcze, bimber mocnym argumentem jest" Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
wapniak
Gumochlon



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 18:55, 06 Sty 2007    Temat postu:

Siedząc dalej na podłodze (choć teraz już w zupełnie innym miejscu Wink)
Gumochłonuss Pospolituss czytał i cytował sobie dalej (oczywiście sam do siebie) :Nr.2 -A co robi Voldemort-spytał z iskierką nadziei, że nic. Przekręcił kartkę i czytał dalej :Nr.3 -A może jakiś kociołek wywali się na ,,nas'' jak będziemy pod nim przechodzić? przekręcił kolejną kartke :Nr.4 Gumochłon wzdrygną się lekko na myśl o tym ,,ho-ho'' i zaczęła mu dygotać galaretka Wink ... c.d.n...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Amy Zhaotrise Riddle
Mala Lady Punk



Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 757
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dark side of world


PostWysłany: Sob 19:32, 06 Sty 2007    Temat postu:

Ja pierdole ktoś o mnie pamięta!!! - ucieszyłam sie rzucając się po kolei na przyjaciół Very Happy przytulając ich Very Happy -nawet ty pysiu... Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Pyśka
Wampirek :)=



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Sob 22:59, 06 Sty 2007    Temat postu:

- Och, nie duś mnie! - warknelam na siostre, przywolujac ja do porzadku.. - przeciez wiesz ze nie bezinteresownie.. dla mnie to nadal moglabys tam sobie wisiec Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Amy Zhaotrise Riddle
Mala Lady Punk



Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 757
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dark side of world


PostWysłany: Nie 12:36, 07 Sty 2007    Temat postu:

Naburmuszyłam się... moje wizję że komuś na mnie zależy rozwiały się wraz z postem Pyśki
-no to do czego ci jestem potrzebna Zwierzaku?-warknełam mrużąc oczy. Obrazy na ścianach zatrzęsły się, w kominku przygasł ogień... (zdenerwołałam się Razz )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rachia
Uczeń Magiczny



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Nie 13:48, 07 Sty 2007    Temat postu:

Dobra, muszę trochę wrócić się do przeszłości:

Amela wyszła i zostawila mnie z mocno nabuzowanym Snape'm.
-Jaaa...hyh...bo wiesz...mama mnie mniej kochała mniej niż Joe'go...i...-bełkotał niewyraźnie- wiesz...chciałem zostać grabarzem...po tym jak zabilem tatusia..jebany mugol...Joe by mordował ludzi z tego czegoś co strzela a ja bym ich grzebał...taki rodzinny interes..wiesz...
Postanowilam go poklepać przyjacielsko po plecach. Jednak to był zly pomysł gdyż Severus zasnął opierając się o moje piersi jak o puchowe poduszeczki.
-O żesz Ty..-pomyślałam i wywalilam go mocnym zaklęciem z mojego pokoju. Sądząc po odgłosach chyba gdzieś poszedł.
A ja postanowiłam ponudzić się w swoim pokoju. Normalnie ponudziła bym się z S.J.'em ale po tym incydencie z penisem i marchewką postanowiłam się na razie do niego nie zblizać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Pyśka
Wampirek :)=



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Nie 16:39, 07 Sty 2007    Temat postu:

- no wiesz zastanowiam sie jeszce nad tym - wysunely mi sie kly (zaczelam przeczuwac kolejnna bitwe) - ktos w koncu musi mi sprzatac pokoj w sierocincu..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rachia
Uczeń Magiczny



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Nie 20:26, 07 Sty 2007    Temat postu:

Paulina! Spadłam z krzesła ze śmiechu przez Ciebie! "i zaczęła mu dygotać galaretka", jak to wymyślilaś? Razz , to brzmi ciekawie.... Very Happy

*************************************************************
W końcu samo nudzenie się uznałam za bezproduktywne i nudne, w związku z tym poszłam oddać książki do biblioteki. Korytarze były puste, postaci męskie na obrazach biegły za mną mlaskając lubieżnie. No i jak zwykle nie trzymało się mnie szczęście: z naprzeciwka szedł Quirell.
-Możemy chwilkę porozmawiać?- zagadnał mnie i uśmiechnął sie uwodzicielsko.
-a) nie jąka się, b) uwodzi mnie, c) to chyba nowa taktyka!?- przeczuwałam najgorsze- no cóż, muszę odnieść książki do biblioteki- powiedziałam z najbardziej sztucznym uwodzicielskim uśmiechem jaki tylko zdołałam przykleić do swojej ślicznej twarzy.
-Proszę mi dać, poniosę je.
Nie mając żadnego pomysłu co dalej pomaszerowałam za nim, moją uwagę przykuł wystający koniec turbana Quirell'a.
-A gdyby tak..-pomyślałam Twisted Evil - Co tam masz pod turbanem!?
Pociągnęłam za koniec szmaty. Turban się rozwinął, opadł, i....
-O żesz kurwa mać! Jezusie i matko święta z którego bądź kościoła!!!!!!!!- mój krzyk rozległ się po całej szkole. Nie czekałam na reakcje Quirell'a ani tego czegoś z tyłu jego łepetyny zwiałam najszybciej jak mi szpilki pozwoliły. Dopadłam pierwsze lepsze z brzegu drzwi i ukryłam się za nimi..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
prof. Snaper
Uczeń Magiczny



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


PostWysłany: Nie 20:40, 07 Sty 2007    Temat postu:

Podczas gdy leżałem na łóżku i wpatrywałem się w sufit zdałem sobie sprawę, że ktoś znowu zagościł do mojego pokoju... Nieco zniecierpliwiony brakiem jakiegokolwiek odezwu ze strony gościa postanowiłem sprawdzić kto to. O patrz... Angelique !
- Co ty tu robisz kochanie? - w momencie gdy wypowiedziałem te słowa odwróciła się do mnie i ujrzałem w jej oczach strach... olbrzymi... czego ta dziecina się przestraszyła? - yyy... czy coś się stało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.riddle.bee.pl Strona Główna -> Gra Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 25 z 30

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin