www.riddle.bee.pl

Qnio

Faceci nie rozrozniaja tak subtelnych odcieni...dla mnie sa to niebieskie i tyle...
-------------------------------------------------------------------------------------
-Hmmmm, wybacz Amelio...Ale jednak zwroc uwage ze patrze sie w twoje niebieskie...niech ci bedzie, fioletowe oczy, nie na twoje cialo...

Chyba nie pomoglo...Sciagnalem ta bluze...
-Wiec jednak mnie to czeka...Okryj sie, bo demoralizujesz dzieci=]

Pyśka

Jupiiii!!!!!!!!!!! lecialam sobie pod sufitem hogwartu. Musialam wyprobowac nowa umiejetnosc Very Happy

w koncu nie codziennie zamienia sie w nietoperza Very Happy

w skoczylam sobie na ktoras z lam w holu i zmienilam postac na ludzka Very Happy

hehe ciekawie bylo tak sobie siedziec i patrzec na te male gloweczki Razz

o idzie Mcgonagall.. akurat tak sie sklada ze mam skurke banana.. podrzucilam jej pod stopy.. a ta jak nienaoliwione saneczki z donosnym skrzekiem staczala sie po schodach..
hehe - usmiechnelam sie w myslach.. kogo mi tu niesie pod mna? o Ameeeeeela (w bluzie Paula Very Happy

)

i wlasciceiel bluzy Very Happy

heheh..
Ponownie zamienilam sie w nietoperza..
FRRRUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
wlecialam na nich i przez przypadek zaplatalam sie w zlocistych wlosach Amelii,
- MIMIMIMI..- zapiszczalam*
Amelia wpadla w panike

* - O fuck ;/

Amy Zhaotrise Riddle

- o nie!!! wielki zły nietoperz!!!-zapiszczałam i uciekłam w panice

Pyśka

Tiaaaa... przypominam Ci ze jestem wplatana w Twoje wlosy ;P

- MIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMIMI!!!!!!!!! - piszczalam zaszokowana, panika Amelii

Amy Zhaotrise Riddle

-chyba zemdleję...-poczym zęmdlałam rozgniatając głową nietoperza Razz

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
dzięki za zmianę rang Very Happy

(nie można było dać głupiemu blondunowi lepszej );] )

Qnio

Moja ranga rzadzi! Dzieki Pysiu=]
-------------------------------------------------------------------------------------------
Przygladalem sie zszokowany, jak Amy ucieka odbijajac sie od wszystkich scian, z nietoperzem wplatanym w te farbowane na blond kudly=]

---------------------------------------------------
Durni Farbowani Nazisci rzadza=]

Pyśka

nie ma sprawy ;P
...............................
Zamienilam sie spowrotem w Pyśke
- Bleeeeh! zejdz ze mnie GŁUPIA! - wrzasnelam z calej sily, Amelia nie reagowala

Qnio

No nie, sytuacja zaczela sie bardzo szybko rozwijac! W jednej chwili Amy ganiala po korytarzu odbijajac sie od scian, w nastepnej stala na glowie, po chwili na Pysce...

No nie, Pyska zaczela drapac siostre, ooo, nawet kopac...Cholera, a Amy wciaz jest w mojej bluzie, szkoda ciucha...Ehhh, trzeba by zainterweniowac...

Miotnalem zaklecie, materializujac nad dziewczynami kilka wiader z woda...Stosunkowo ciepla, nie jestem az takim chamem...Drobny ruch reka, po ktorym odwrocilem sie i zaczalem powoli odchodzic...

CHLUUUUUP! Usmieszek...

-PAUL, ZASRANCU! - takie krzyki gonily mnie przez kilka minut...

Amy Zhaotrise Riddle

-o nie!!! moja fryzura!!! wiesz że trwałej nie wolno moczyć 24 godz. po zrobieniu?! zniszczyłeś mi fryz zasrańcu!!!!

Pyśka

GRWWWW - otrzepalam sie jak pies, rozpoczelam poscig, Amelia tuz za mna
- Zepsoles Pudla Amelii!!!! - w sumie to ja wczesniej zepsolam, bo bylam zaplatana w jej wlosach, ale nie ma to jak zrzucic wine na Paula Very Happy

)
Kurcze szybko uciekal.. ale nie ma to jak rozdzka..
-JEEEEEEBUDUUUUUUUUU!!!! - Paul wywrocil sie na twarz (to musialo bolec) polala sie krew

To jest 1000 post w tym temacie (fajerwerki) Very Happy

Qnio

JEEEBUUUT! Cholera, niezly slizg...Hmmm, czemu leze w kaluzy krwi? Spojrzalem pod siebie...Aaa, musialem przy tej wywrotce (wredna Pyska, magicznie mnie wyklinila, bo normalnie nie da rady=]) przejechac sie po Potterze...Bo on teraz bidulka lezy pode mna polamany, pokrwawiony i jeczy...

Wstalem...
-Uwazaj gdzie krwawisz smieciu, polamiles mi koszulke!
Wydarlem sie na okularnika, doprowadzajac go na skraj zalamania...

-PAUL!!! - uslyszalem i odwrocilem sie, gdy nagle...JEBUDU!! znowu lezalem na podlodze, jednak tym razem na dole...a na mnie usiadla sobie Pyska, ktora cos dzisiaj naszlo na czulosci...

Pyśka

tz ze wiezysz ze jednak dam sobie rade? Razz

Nie ma co fajnie musielismy wygladac, ale nic mnie to nie obchodzilo, zlapalam go za fraki.. i i i..
- MUHAHAHAHHAHAHA - popatrzylam na jego czerwona koszulke i twarz, ktoa byla poplamona krwia Pottera Razz

Amelia dobiegla i obie sobie siedzialysmy Na Qniu..
- Amy, myslisz to co ja?? - spytalam.. - niezla by byla zniego laweczka.. bo to taki drewaniak jest.. a jednak wygodnie sie siedzi Razz

Qnio

o takiego wala...

Umpfff...Jeszcze jedna Pyske moglem wytrzymac, ale jak sie na mnie obie siostry zwalily zaczal byc maly problemik...siedza, to niech siedza, tylko co te dwie male mendy planuja?

Pyska za bardzo sie rozochocila, juz snuje plany ad. laweczek...

-Patrycja, cholero, ile kaw dzisiaj wypilas? Bo cos za bardzo pobudzona jestes...

Pyśka

-Dopiero jedna, ale mi juz po niej nie dobrze Razz

- Spojrzalam na kolege pod mna i siostra, - hmm.. - Pyska mysl Razz

Mowisz do mnie cholero? Twisted Evil

Zaczelam po nim skakac, Ameli to tez sie podobalo, gdyz stworzylam z jego ciala fale i jak na morzu "odplywalysmy" Very Happy

Amy Zhaotrise Riddle

-Ale zabawa!!!-powiedziałam do siorki falując w rytm fal Razz

-falujemy